piątek, kwietnia 07, 2006

O tym, co spotkało J-Pyszczka i JegoMamę

Dzisiaj J-Pyszczek podjął, miejmy nadzieję, że nie zgubną w skutkach, decyzję, ażeby R-Pyszczka uczynić członkiem i pozwolić mu też pisać na bloga Hot-Pyszczków. Pierwszy efekt, zatytułowany ,,Wizyta teściowej...'' do przeczytania poniżej bieżącej historyjki.

No tak: bo w ogóle, to ostatnio u Pyszczków była Mama J-Pyszczka, która jest również Bunią Małego Rysia, Którego Jeszcze Nie Ma. Mama J-Pyszczka sprawowała się znakomicie, zrobiła rewelacyjne bakłażany i ciastka francuskie i prawie ruskie pierogi i było strasznie fajnie.

Dzisiaj rano, niestety, Mama J-Pyszczka musiała już pojechać z powrotem na ziemie odzyskane, ale uwaga: nie odbyło się to bez dodatkowych wrażeń! Otóż dzisiaj, jak J-Pyszczek odprowadzał SwojąMamę na dworzec PyKaPy, Mama J-Pyszczka miała wreszcie okazję zobaczyć, co to znaczy, że się jest we Warsiawie:

Otóż J-Pyszczek szedł ze SwojąMamą przez Łazienkowski Park, trzymając się za rączki, jak to zawsze pyszczki ze swoimi mamami chodzą. Mama J-Pyszczka i J-Pyszczek rozmawiały o życiu, o Wielkim człowieku i o R-Pyszczku, przy okazji spozierając na wiosenne niebo i bacznie obserwując wiewiórki (które, nota bene, przez część spaceru, J-Pyszczka i JegoMamę śledziły). No i tak sobie szły i szły, aż tu nagle, zza drzew i krzewów wychodzi sobie wycieczka młodzieży z małego miasteczka (dajmy na to: Puchaczowa), co przyjechała do stolycy obejrzeć łazienki. Ot, taki kwiat młodzieży polskiej, ze słomą z butów - z całym szacunkiem dla prowincji (z której wszakże J-Pyszczek pochodzi, bo urodził się przecież w Regenwaldzie) - ostentacyjnie wystającą.

No i nagle, spośród wycieczkowego tłumu wyrasta młodzieniec, i wytknąwszy palec wskazujący w kierunku J-Pyszczka i JegoMamy, krzyczy do komradów z zadziwieniem: Ej, kurwa, pa! Lesby!

No i takie to było właśnie przeżycie, doświadczone przez J-Pyszczka i JegoMamę, tuż przed JegoMamy wyjazdem. Śmieszne jak śmieszne, ale i smutne trochę. No bo wychodzi na to, że ci homoseksualiści to rzeczywiście mają żywot ciężki, jak sobie chcą pójść do Łazienek na spacer.

***
PS. Odkryliśmy z R-Pyszczkiem, że jak się wpisze w guglu ,,pyszczki'' to przed naszym blogiem wyskakuje tylko strona o królikach. Jesteśmy na drugim miejscu! A najfajniejsze jest, co wyskakuje, jak się wpisze samo ,,R-Pyszczek''.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

straszna historia. za moich czasów młodzież była o wiele lepiej wychowana.

pe.es.
a jak się dasnichts wpisze w gugle, to moja strona pierwsza wyskakuje!;p